Jak warzy się piwo kwaśne?
Różnorodne gatunki kwaśnego piwa cieszą się coraz większym uznaniem smakoszy tego szlachetnego trunku na całym świecie. Choć proces jego wytwarzania jest czasochłonny, wymagający i ryzykowny, piwowarzy co rusz wprowadzają kolejne kwaśne piwa. Dowiedz się, jak przebiega proces jego warzenia.
Belgijskie korzenie
Warto wiedzieć, że nim na świecie pojawiły się nowoczesne metody chłodzenia właściwie każde piwo było mniej lub bardziej kwaśnie w smaku.
Są różne metody na osiągnięcie kwaśnego smaku piwa w domowych lub rzemieślniczych warunkach. Wpuszczenie dzikich drożdży czy bakterii to sposób stosowany od wielu lat, choć niepewny co do efektu. Prostsze rozwiązanie to dodanie w procesie produkcji owoców, co może zapewnić nie tylko kwaśny smak, ale również świeżość, orzeźwienie i przyjemny aromat.
Na szerszą skalę kwaśne piwa produkują najdłużej Belgowie, zresztą uważani za jednych z najlepszych piwowarów na świecie. Już w pierwszej połowie XIX wieku kwaśne belgijskie piwa wypuścił browar Rodenbach. Szeroki wachlarz kwaśnych piw dostarcza również browar Cantillon, którego lambic czy gueuze kilkadziesiąt lat później podbijały USA.
Obecnie istnieją dziesiątki metod wytwarzania kwaśnego piwa, stosowane w browarach na całym świecie: zarówno niewielkich rzemieślniczych producentów, jak i wielkich, globalnych graczy, którzy trafili z kwaśnym piwem pod strzechy.
Najbardziej rozpowszechnione rodzaje to:
- lambic, przy którego produkcji dochodzi do spontanicznej fermentancji naturalnie występujących dzikich drożdzy, występujące również w owocowych wariantach, do których zalicza się m.in. popularne belgijskie piwo Kriek.
- czerwone ale z Flandrii, które musi długo dojrzewać w dębowych beczkach,
- oud bruin, rodzaj brązowego ale, również o długim czasie produkcji i fermentacji,
- gose, szczególnie rozpowszechniony w USA,
- Berliner Weisse, który podbił nie tylko Republikę Federalną, ale również był hitem eksportowym.
Każdy miłośnik degustowania piwa, powinien spróbować ich wszystkich.